Kraby, krabiki...

mEi · Wysłany: Wto 11:43, 21 Mar 2006 Temat postu: witaminy

Zastanawiam sie czy moj Iki ma wystarczajaco duzo witamin w pokarmie, jego jadlospis wyglada mniej wiecej tak: suszone krewetki, banan, ochotka, gamarus, miesko, winogrona, pomarancze, mrozone rybki
Staram sie dawac mu pokarm ktory znalazłby w swoim naturalnym srodowisku i nie wiem czy dobrze robie, bo czytałam ze podajecie im jeszcze marchewke, jablka...
Martwie sie bo zauwazylam na jego pancerzyku kilka bialych kropeczek i ostatnio zjadal swoje wlasnie odchody, chyba cos jest nie tak?

Magda · Wysłany: Wto 14:54, 21 Mar 2006 Temat postu:

Moim zdaniem to bardzo dobra dieta. W owocach znajdziemy witaminę C, marchew zawiera witaminę A, rośliny strączkowe, mięso witaminę B. Oczywiście należy pamiętać o witaminie D - odpowiednie światło, która pomaga przy wchłanianiu wapnia. Patrząc na jadłospis Twojego kraba nie mam żadnych zastrzeżeń. Gammarus zawiera szereg bardzo cennych substancji odżywczych, w tym: wapń, magnez, fosfor, pierwiastki śladowe oraz chitynę i ß - karoten – czyli marchewki nie musisz podawać.

Campino · Wysłany: Wto 15:59, 21 Mar 2006 Temat postu:

Mozna tak ze dodawac preparaty witaminowe so one tanie a naprawde duzo wosza
krabony staja sie kolorowsze i zywsze

Magda · Wysłany: Wto 16:08, 21 Mar 2006 Temat postu:

Owszem można podawać takie preparaty. Jednak przy tak bogatym jadłospisie Ikiego nie widzę potrzeby. Trzeba pamiętać, że nadmiar witamin jest tak samo niekorzystny jak niedobór.

mEi · Wysłany: Wto 19:20, 21 Mar 2006 Temat postu:

a co do ostatniej czesci mojego postu
'Martwie sie bo zauwazylam na jego pancerzyku kilka bialych kropeczek i ostatnio zjadal swoje wlasnie odchody, chyba cos jest nie tak?'
czy Wasze krabiki tez tak maja?

Magda · Wysłany: Wto 19:31, 21 Mar 2006 Temat postu:

Jednoznacznie odpowiedzieć co to są te białe kropeczki raczej się nie da. Najlepiej jakbyś miała możliwość zrobienia tym kropeczkom zdjęcia. Gdybanie poprostu nie ma sensu.

Samo zjawisko zjadania odchodów wystepuję u róznych zwierząt.

Koprofagia (gr. kópros = gnój + phagein = jeść) – zjadanie kału. U ludzi objaw niektórych schorzeń psychicznych, u niektórych zwierząt (np. krowieńczak, żuk gnojowy) może być objawem naturalnym (np. jako uzupełnianie mikro- i makroelementów pożywienia). (Wikipedia)

Jakiś czas temu uważano, że zjadanie odchodów, czyli koprofagia, wywoływane jest przez ubogą dietę lub zły stan zdrowia. Teorii tej zaprzeczają jednak współczesne badania. "Doświadczenia behawioralne odrzuciły przypuszczenie, iż źródłem koprofagii jest niedobór pokarmu bądź enzymów trzustki," - mówi dr Jo Ann Eurell, lekarz weterynarii i behawiorysta specjalizujący się w zachowaniu zwierząt na Wydziale Weterynarii Uniwersytetu Illinois.
Króliki też to robią - Nie jest to objaw żadnej choroby lecz naturalna czynność fizjologiczna. Kał nocny zawiera wiele substancji, które zostają dobrze wykorzystane kiedy trafią ponownie do przewodu pokarmowego. Zjadanie własnych odchodów (koprofagia) jest więc królikowi niezbędne do właściwego funkcjonowania i życia , nie wolno mu tej czynności zabraniać i uniemożliwiać.

Zuberek · Wysłany: Wto 20:36, 21 Mar 2006 Temat postu:

Polecam tez granulowany Pokarm "Shrim Sticks" dla skorupiaków, nie rozwala się w wodzie, nawet po 3 dniach jest zbity, fajnie pęcznieje i krab go uwielbia, ma dużo właściwości odżywczych. Krewetki po nim nabierają żywszych kolorków, to tak Samo pewnie podziała Na Krabika Smile

marys

Co do białych kropeczek ...
Swego czasu przeczytałem cale forum krabastefana.

Białe plamki to najprawdopodobniej grzybica. A leczy się ją nadmanganianem potasu ( tak jak inne grzyby

)
Najlepiej raz na jakiś czas przemywać kraba ( np. patyczkiem do uszu ) tym roztworem.

Ja tego problemu nie mam i nie stosowałem ( no raz na pierwszym krabie mangrowym .. ktory niestety zdechł przy wylince. Sad

) A takie informacje podawali ludzie na forum, więc powielam. Lecz nie moge dać pewności, że to działa i jest w 100% bezpieczne.

bykbyczy

a gdzie mozna znalesc ten nadmanganian potasu??

marys

Domyślam się, że w aptece. Jest to środek odkażający.

Matka mówi, że można tym nawet włosy farbować na fioletowo Wink