Kraby, krabiki...

ziombel9999

No racja.

cox409

KRAB może być z rybkami małymi takimi jak np: gupiki , molinezje , mieczyki , czy platki. Należy tylko pamiętać że krab czasem spróbuje zapolować i zje jakąś. Mi zjadł dużego glonojada około 10 cm.

ktoś!

kraboo

dokładnie. to że są małe w sklepie i mają w tedy po kilka cm to nie znaczy że można je wrzucać do akwarium 25L razem z tak zwanymi "glonojadami". to są takie teorie młodocianych lub niedoświadczonych akwarystów. mieczyki i molinezje potrzebują akwarium ok. 100L i nie powinni ich kupować początkujący akwaryści ze względu na to że się bardzo szybko mnożą i nie ma co z nimi robić. gupiki też dużo mniejszego akwarium nie potrzebują.

patryk87

Trzymam kraba razem z 3 osobnikami danio. Są to rybki małych rozmiarów, a zatem dość zwinne. Krab w ogole sie nimi nie interesuje. Krab siedząc w wodzie, pływają koło niego na co on nie zwraca uwagi. Uważam więc ze trzymanie kraba z rybami jest jak najbardziej odpowiednie.

ktoś!

kraboo

popieram. na danio też akwarium od 100L w górę ponieważ są bardzo ruchliwe. po za tym nie wolna trzymać 3 sztuk. co najmniej ze 20szt. patryk oddaj te ryby do sklepu i nie męcz ich. może następna osoba która je kupi zapewni im lepsze warunki.

maxis

Hej, bedac ostanio w zoologicznym zauwazylem bojowniki w kubkach.
Troche poczytalem i dowiedzialem sie ze dla samca potrzebne jest ok 10 L akwarium (takie min) i w sumie koledzy po fachu co myslicie czy mozna by bylo dac bojownika do czesc wodnej ? Smile

u mnie jest ok 9 L wody a i temperatura jest dosc wysoka co bojowniki lubia...

kraboo

nieee. nie można. na bojka minimum 25L chociaż zalecane więcej. nie męcz ryb, nic tam nie wpuszczaj

maxis

mam juz jedna neonke ktora miala byc obiadem Razz

niestety plywa caly czas;)

kraboo

oddaj ją, nie dość że ryba stadna pływa sama to jeszcze w akwarium które jest kilka razy za małe

maxis

czekam az zostanie zjedzona jak jej poprzedniczka, kiedys przyjdzie jej czas;)

kraboo · Wysłany: Pią 19:34, 25 Mar 2011 Temat postu:

mam zamiar do mojego akwaterrarium 112L w którym część lądowa ma równo 54L kupić parkę p.ramirezy. myślę że to dobry pomysł ponieważ miejsca będzie w sam raz, niby to tylko 54L czyli takie minimum jak na ramirezy ale powierzchnia dna jest większa ponieważ 35x80cm.

zastanawiałem się jeszcze nad czymś innym ale nie chcę tutaj za dużo kasy pakować w ryby ponieważ dla ryb mam osobne akwarium. z resztą akwarium ostatnio przeszło małe zmiany i tak jak było dalej jest BW. staram się aby był taki mroczny styl a dużo drobnych rybek zepsuło by pewnie ten efekt dla tego pewnie parka ramirez wystarczy w zupełności. może jeszcze z 5x kirysek? co o tym myślicie?

proem · Wysłany: Czw 13:21, 31 Mar 2011 Temat postu:

Kiryski sie nie sprawdzają w akwa z krabem, są wolne, mało energiczne i mają słaby refleks. Dodatkowo pływają, a raczej siedzą sobie na samym dnie, akurat tam gdzie krab się przechadza. Trzeba wybrać rybki, które będą pływały w środkowej lub górnej partii wody. Kiedyś coś wspominałeś o neonach - pewnie ładnie by wyglądały ale prawdopodobnie siedziałyby cały czas schowane w tym krzaczku, który masz w akwarium. Z ramirezami możesz mieć tylko problem z dopasowaniem samiczki do samca - doświadczenia z tymi rybkami nie mam, ale u mojego kolegi samiec zamęczył 4 szt. samic, zanim dobrał się w parę. Na pewno mogę polecić ślimaka - konkretnie ampularie. Będzie czyścił, nie najgorzej wyglądał i krab raczej go nie złapie i nie zje.
Przychodzi mi jeszcze do głowy bojownik, dość spora, widoczna rybka i nie ma wielkich wymagań - też można próbować wpuścić parkę.

kraboo · Wysłany: Czw 14:10, 31 Mar 2011 Temat postu:

tylko że znaleźć ładnego bojownika to sztuka. w sklepach pływają takie ledwo żywe i mało kolorowe w dodatku z poobdzieranymi płetwami. jak będę gdzieś w sklepie i będzie ładny bojek to może kupię a jak nie to jakieś ramirezy. z bojownikiem jest o tyle łatwo że jak już kupisz ładnego to łatwo go też sprzedać. jak bym znalazł ładnego czerwonego z długimi płetwami to byłoby świetnie.

proem · Wysłany: Czw 14:36, 31 Mar 2011 Temat postu:

To fakt, w większości sklepów są ledwo żywe, ale uważaj też na ich ceny.
W sklepie Amustela są po 30zł i ledwo dyszą, natomiast w Aquarius (tesco) są po 7-9zł są ładne, żywe i często jest dostawa nowych. Także trzeba kupować z "głową".

kuchar · Wysłany: Czw 16:32, 31 Mar 2011 Temat postu:

eeee a ja jestem jednak za tym, że krabik nie potrzebuje towarzystwa rybek

ramirezki są za ładne, poza tym jeśli dobierzesz je w parki to na pewno dojdzie do bitwy z której ramirezki żywe nie wyjdą. To pielęgnice więc silnie terytorialne rybki na moje (z dawnych czytanek). Z doświadczenia natomiast powiem, że każda pielęgnica jest agresywna w stosunku do wszystkiego co wpływa na jej teren. Więc w ten czy inny sposób będziesz miał o jedno zwierzątko mniej.

Ja właśnie posłałem syna to sklepiku by zakupił jakichś najtańszych malutkich ślimaczków dla moich Vampirków. Są pierwszą dobę w terra i jeszcze się nie przyzwyczaiły. Do tego szukam dla nich jakiegoś przysmaczku, żeby się przemogły i wyszły na jedzenie Smile

ktoś! · Wysłany: Czw 18:54, 31 Mar 2011 Temat postu:

Radzę poprostu poczytać o wymaganiach ryb. W większościazch sklepów bojowniki to zwykłe VT. Lecz można znaleźć bojowniki Ct (postrzępione płetwy).

kraboo · Wysłany: Czw 19:03, 31 Mar 2011 Temat postu:

po tym co mój krab dzisiaj zrobił rezygnuję z ryb. mój krab zawsze brał jedzenie z ręki ale ostatnio nawet jak stukam palcami o szybę to atakuje a jak go dzisiaj karmiłem (z ręki) chciał mnie zaatakować i przestraszyłem się i wypuściłem krewetkę suszoną do wody. chciałem ją wyłowić i położyć na ląd ale biegał po całym akwa ze szczypcami w górze i ledwo te krewetkę wyłowiłem. ostatnio jest bardzo odważny, agresywny i ma wielki apetyt.

kuchar · Wysłany: Czw 19:10, 31 Mar 2011 Temat postu:

hehehe kraboo a jak to jest z tymi szczypcami? dziabnal Cie kiedys czy nie?

czytalem na forach ze potrafi przeciac kabel od grzalki czy filtra... ciekawi mnie czy komus kiedys krzywda sie stala przez doroslego teczaka

ea00 · Wysłany: Czw 20:43, 31 Mar 2011 Temat postu:

Pewnie, ale to raczej w naturalnych warunkach. Zdarzały się przypadki, że ktoś nieświadomie idąc po plaży nadepnął na/blisko kraba. Jeśli jest to już duży, silny krab to potrafi przeciąć ścięgno Achillesa - po czymś takim można się pożegnać z chodzeniem. Ale to raczej skrajny przypadek Smile

kuchar · Wysłany: Czw 20:56, 31 Mar 2011 Temat postu:

no tak, o ścięgnie czytałem, lecz bardziej mnie interesuje jak to jest w domowych warunkach... np. za palec - krew, przecięta skóra, odcięty palec itp Wink

troszkę zarażam syna swoimi upodobaniami i dzisiaj podpytywał się o jednego dużego - właśnie tęczaka... ale wiem, że ma też skłonności do wkładania rąk tam gdzie nie trzeba jak nikt nie patrzy Wink

ea00 · Wysłany: Czw 21:05, 31 Mar 2011 Temat postu:

Palca nie utnie, ale jeśli jest duży to na pewno może zranić do krwi. Z tym, że w warunkach domowych są bardziej przyzwyczajone do obecności człowieka i nie reagują tak nerwowo jak kraby na wolności. Takie jest moje zdanie Smile

kuchar · Wysłany: Czw 21:10, 31 Mar 2011 Temat postu:

no cóż... mama w takim razie nie będzie zbytnio zadowolona że za jakiś cza będziemy zakładać nowe akwa Very Happy

ea00 · Wysłany: Czw 21:28, 31 Mar 2011 Temat postu:

Mama nie o wszystkim musi wiedzieć Wink

Zabezpieczysz akwarium, poinstruujesz synka i nie powinno być problemu. Tak naprawdę to tylko teoria, w praktyce kilka osób na tym forum zostało uszczypnięte przez kraba i poza bólem nic im się nie stało Smile