Kraby, krabiki...

konikklog

Moj krabik u mnie jest prawie dwa miesiace i od zakupu go w zoologicznym kupilem mu koleszke zeby sie nie nudzil zabardzo samotnik.Byla to mala rybka, jak sie okazalo po uplywie 2 miesiecy nie przypadli sobie do gustu.Pewnego ranka zauwarzylem ze znikla (cala).Jak sie wam czesto zdarza ze wasz krabik upoluje rybke i czy wam sie udalo zaobserwowac takie zjawisko mi niestety nie bo byl to nocny zbir tym razem Twisted Evil

cardisoma

mojemu krabowi wpuszczalem po kilka rybek jednoczesnie.... krab odrazu zaczynal polować, zaganiał je do kąta i zabijal po kolei. Najchetniej polował na załobniczki, na swoim koncie mial rowniez duzego glonojada.... jak go zlapal to bylo slychac tylko trzask ości ryby... nic mojemu krabowi na przeszkodzie nie stawalo

takose

Ja wpuściłam do Lucyny 3 danio, i ona je totalnie olała. Jak siedzi w wodzie to ryby pływają sobie koło niej i stukają ja w szczypce a ona dalej robi sobie wykopki w żwirze...

klaudia0093

a krab tęczowy może jeść gupiki? Bo w naszym szkolnym zoo mamy go postawionego zaraz obok akwarium w którym są prawie same gupiki i on cały czas ślęczy przy szybkie i co chwile uderza szczypcami... zastanawiam się czy można mu wrzucić kilka gupików, żeby sobie zjadł?

Mati

Może, mój chętnie je konsumuje, hehe Smile

morsik20ncdldz

u Mnie pływają 2 neonki i 8 kardynałek chińskich ( było 11) ale ktoś je zjadł Very Happy

jak kupowałem kardynałki to facet sie śmiał że krab się prędzej zmęczy niż złapie którąś z nich bo niby takie szybkie, a w ciągu 7 dni rozprawił się z 3 rybkami i to tylko z jednym szczypcem Smile

ecroskopka

Mo tęczuś miał 5 neonek w akwarium i po około 2 tygodniach nie było nawet jednej, jeśli chodzi o gupiki to też je zjadł Very Happy

tyle że gupiki były wieksze i niestety nie zjadł całych Razz

Mati

Tak, dokładnie! Warto zwrócić na to uwagę ,iż krab nie zje ich po pierwszych paru dniach. Może to być po 2-3tygodniach albo nawet i więcej.

wizzi

ja miałem kraba co któregoś dnia jak mnie nie było wyszedł z akwa (nie mam pojęcia jakim cudem), wlazł obok do kuli gdzie miałem bojownika, wyciągną go i zjadł... sama głowa po nim tylko została... (najwidoczniej mu nie posmakowała)

artur.93

hahahaha a to komandos z twojego kraba =P

a co do bojownika... to ODRADZAM i wręcz nalegam abyś kule wziął jako dzbanek na kwiatek czy coś takiego a nie na ryby... (sorka że tu o tym pisze ale nie będę zakładał działu dla jednego posta)
Kula to sama zbrodnia a w Angli i stanach posiadanie ryb w kulach jest karane grzywną pieniężną której wysokości nie pamiętam... bowiem kula to same zło dla jej mieszkańców... po pierwsze, nie ma kątów (a ryba często pływa przy kącie bo tam ma też tak jak by małe schronienie...), gdy ryba robi ruch ogonem fala wody spowodowana tym ruchem krąży wokół akwa i wali rybe w pysk, następnie kule bardzo szkodzą rybą na wzrok i także wpływają na psychikę ponieważ strasznie zniekształcają wszystko... uwierzcie mi na słowo bo siedziałem kiedyś w tym i robiłem z ludźmi z jednego forum akcje pozbycia się kul (nie zakończyła się powodzeniem całkowitym ale przekonaliśmy paru ludzi do trzymania w normalnych warunkach )