Kraby, krabiki...

Zuberek · Wysłany: Pon 19:39, 20 Mar 2006 Temat postu: Krab`ow Cezarow - DEZERTER ! :)

Dziś w nocy mój Krab zwiał... Spadł z wysokości dwóch metrów Sad

Nie spałem do godz. 2 i nic Ciekawego nie kombinował, pojemnik był zabezpieczony szybą- i encyklopedią, wiec trego nie dał rady unieść, wiec wyszedł po luce na lampkę- mój błąd gdyż naspałem za duzo podłoża, i podciągną się i Zwiał Sad

Przypuszczam że gdy spadł, otrząsną się i zacza zwiedzać mieszkanie- gdyż znalazłem go u mojej Mamy w Torbie na zakupy ( Shocked

) Jest to lniana torba- od zewnątrz ma pled wiec Cezary się po niej Wspią, a od środka Folię- i juz nie Wyszedł.
Rano jak wstałem żeby zobaczyć co u niego, obczaiłem że go nie ma ! Very Happy

Przeczesałem cały pokój, salon, łazienkę(dobrze że drzwi były zamknięte bo jak by wszedł pod wanne to byłby KONIEC Sad

Potem przeczesałem kuchnie i go nie znalazłem gdyż nawet nie przyszło mi do głowy że mógł by wejść do torby ok. 50cm wysokiej( Shocked

), Lecz Mama go znalazła jak biegała za mną i sprawdzała każdy już przeczesany kąt Very Happy

. Cezio był "sztywny", jak go zobaczyłem zaczą mnie strasznie boleć brzuch( Sad

), dotknołem go i poruszył Nózką(nadzieja), włożyłem go do Miski z Wodą i do Wanny, po ok. 5 min chasał już jak Nienormalny Smile

Cały był w kłębach kurzu- po szkole "rozbierałem" go z niego z pół godziny Very Happy

Miał poowijane oczy, w Stawach poutykały jakies Włosy... Trochę się opierał ale jakoś się udało Smile

teraz Krabik jest już w Akwa z Pokrywą Very Happy

(Akwa to Faunabox[chyba najwiekszy jaki jest] - zupełnie wystarcza gdyż krabik jest jeszcze Młody) na porywie Stoi hantel, nie ma Szans na Ucieczkę Smile

Wnioski:

Jeśli myslisz ze dobrze zabezpieczyłeś akwa- zabezpiecz je lepiej gdyż ten Ciekawski cudak który w nim żyje i tak zwieje Wink

Jak ucieknie Ci krab- szukaj go tam gdzie się najmniej spodziewasz że mógłby być (!)
Krab wspina się po chropowatych powierzchniach Smile

(wrodzona umiejętność- żyje m. innymi na Stertach plażowych kamieni)

Spacer do kuchni- instynktowne poszukiwanie wilgotnego lub mokrego miejsca

Wbrew pozorom duża wytrzymałość na brak Tlenu (podejżewam że mój był ok. 3 h poza Akwa, gdyż strasznie wysechł i pociemniał)

Upadek z wysokości- dowód na to jak twardy posiada Panceż

A co do pojęcia "Mistrz ucieczek"- polemizował bym, to poprostu bardzo Ciekawskie, zwinne i Silne zwierze Smile

Uciekł mi już 2 raz (wcześniej z mniejszego akwarium) i za każdym razem wbrew pozorom Staje się Spokojniejszy Shocked

Cezaremu całkowicie NIC nie jest- nóżki, szczypce, karapaks CAŁE Smile

Pozdrawiam, ta przygoda wiele mnie nauczyła i wyciągnołem sporo wniosków Smile

Mam nadzieję że gdy to przeczytacie bardziej Będziecie Uważac na Swojego Pupilka Smile

Wookie · Wysłany: Pon 19:52, 20 Mar 2006 Temat postu:

Niech to lepiej będzie dla wszystkich przestroga. Mi też kiedyś zwiał, ale podczas oglądania filmu w drugim pokoju i na szczęście to usłyszałem. Wlazł w dziurę w biurku. Kiedy mnie zobaczył i ujrzał zapalone świoatło odrazu wszedł na biurko i został złapany. Był cały zakurzony. Nuie qwiedziałem, że mam po biurkiem tyle kurzu Wink

Ale teraz norrmalnie żyje i wszystko jest ok.

Jeśli masz faunabox z przykrywką, to nie musisz na nim nic stawiać Smile

Zuberek · Wysłany: Pon 20:01, 20 Mar 2006 Temat postu:

Wole postawić- ma słabe zabiezpeiczenie pokrywy (wkłada się go na wcisk, mam kilka innych mniejszych ale na takie jakby zabezpieczenia)

Mój krabik ma szczęście-słyszałem o upadku ze schodów- krabu pękł pancerz Sad

Specjalnie opisałem mój przypadek aby inni wyciągneli Wnioski, ani nie pojawiały się pytania na forum "Spadł mi krab- nie rusza się, śpi?"

Pozdrawiam Smile

Missy_Queen

Moj pierwszy Krab Szczypek uciekl mi i nie moglam go znalezc caly dzien, w koncu sam sie odnalazl wchodzac do pokoju siostry i powodujac wielki chaos (ryk siostry, stukot krabich nozek w pogoni, uszczypniecie taty - slowem o akcji "krab"),
byl poza akwarium ponad 20 godz..gdy trafil do wody, nic mu juz nie pomoglo Sad

zdechl. Mialam go 5 dni Sad

Milek666

A ja nie mam pokrywy Smile

Campino

Mój krabon w sumie nie ma jak uciec ale i tak go wypuszczam aby sobie po lóżku pobiegal albo po podlodze