Kraby, krabiki...

mEi

witam

a ja mam mojego szkrabusia od ok 4 miesiecy, dostalam na urodzinki, jest dosyc duzy wiec myslalam ze nie bedzie zrzucal skorupki, a tu przychodze wczoraj do domu i 2 kraby widze heheh jeden blady drugi czarny,
i mam takie pytanko jak dlugo mam go nie ruszac? jeszcze nawet nie zaczal swojego pancerzyka konsumować, a starego jedzenia boje sie wyciagac zeby sie moj ikuś nie przestraszył (powoli zaczyna miec brzydki zapach)... ile trwa taka odbudowa pancerzyka i czy powinnam jakies wapno pozniej mu podawac? (kupilam wczesniej kamyczki - dolomit, ktore podobno maja wapno w sobie)
ps. teraz wlasnie stoi nad swoja skorupka, caly czas jej pilnuje Wink

Haitauer

Kraba nie ruszaj przez ok. 2-3 dni. Ale jedzenie możesz mu wyjąć jak będzie w skrytce siedział. Nie powinien za bardzo się zestresować, bo może nawet nie zauważy, ze coś się dzieje. Mój Mietek nie miał tyle szczęścia. Niestety nie przeszedł wylinki... Sad

Magda

Stefan zazwyczaj po ok. 24h chowa się w domku. Wtedy wyjmuję ewentualne resztki jedzenia. Później czekam tylko, aż zje stary pancerz. A to też chwilkę trwa Cool

Musi się sporo nachrupać.... Po około 3 dniach powinien być już odpowiednio twardy. Zresztą pewnie usłyszysz, że znowu puka w szybę Very Happy

mEi

Czytałam o tym ze kraby moga tego nie przezyć, przykro mi z powodu Twojego krabka, Sad

widzialam zdjecia, szkoda takiego kochanego sworzonka...

moj jakos dziwnie nie spuszcza wzroku ze skorupki nawet jak sie mnie rpzesytaszy to i tak zaraz wraca wiec nie mam jak wyciagnac tego jedzenia feee ciekawe jak bedzie za 3 dni wygladac Razz

ale skorupka jest w tak idealnym stanie doslownie jakby drugi krabek stal obok

Magda

Staraj się go narazie nie płoszyć, bo jeszcze zrobi sobie krzywdę. Wtedy może się to skończyć tragicznie. Rozumiem te "zapachy", ale jeśli zależy Ci na tym krabie, to wytrzymaj chociaż do jutra.

mEi

no napewno nie bede mu tego wyciagac, on sie tak boi ze jak tylko przejde obok to juz sie chowa

Magda

A duży jest Twój krabik?

Haitauer

Trzeba było to gdzieś indziej wpisać Fazi Smile

No ale nic -
Emi: słuchaj się Madzi, ona wie, co mówi Smile

mEi

jest nawet duzy, ale martwi mnie to ze nie zaczal jeszcze ejsc skorupki a wylinke mial w niedziele...

Magda

Nie martw się. Daj mu jeszcze chwilkę, zaraz powinien ją zacząć chrupać. Ze Stefanem przeżyłam juz dwie wylinki. Przy pierwszej dość szybko zaczął jeść stary pancerz. Przy drugiej zaczął go konsumować po dobrych dwóch dniach. Poczekaj jeszcze chwilkę. Jak nic się nie zmieni to napisz. Pomyślimy wtedy co to może być. Very Happy

Dawid

No to tak: Gratulacje z powodu udanej wylinki krabika
A co do pancerza to mój Feliks zjadał ostatnio swoją wylinkę 5 dni Wink

No cóż, starość nie radość Razz

mEi

moje kochanie wlasnie sie dobralo do pancerzyka Wink

)) ale co na niego spojrze to sie peszy a przechodzic obok nawet nie probuje : P
uspokoilam sie juz i mysle ze wszystko jest wporzadku, napiszcie mi prosze czy pozniej jak juz to zje to powinnam mu jeszcze jakies wapno podawac?

Magda

Profilaktycznie raz na jakiś czas możesz mu podawać wapno. Ale nie ma takiego wymogu po przejściu wylinki. Wszystkie potrzebne składniki odzyska z tego zjedzonego pancerza. Możesz mu podać skorupki jajek - dobrze potłuczone, tak na miazgę. Najlepiej jak obtoczysz coś w tych słuczonych skorupkach. Wtedy będziesz miała pewność, że zje. Możesz też skruszyć kredę, kupić takie wapno jak się żółwiowi podaje. Nie każdy krab będzie sam te bryły kruszył. Moim zdaniem, lepiej jest samemu to zrobić.

Dawid · Wysłany: Śro 20:20, 01 Mar 2006 Temat postu:

No to się bardzo ciesze że już wcina
A co do kredy to tak jak Magda myśle że lepiej jest pokruszyć samemu wapno dla np. żółwi czy też kredę i dopiero posypaś nim jedzonko

mEi · Wysłany: Śro 22:49, 01 Mar 2006 Temat postu:

a tak z ciekawosci to nogi tez zjadaja? Razz

bo moj narazie zjadl wszystko inne, wciagnal cala skorupke pod kokosa i w ukryciu wcinal, a nogi z pancerza sa porozrzucane po calym akwa hehh

Magda · Wysłany: Śro 22:59, 01 Mar 2006 Temat postu:

Wszystko zje. Zostanie jedynie kawałek szczypca.

mEi · Wysłany: Pią 19:00, 03 Mar 2006 Temat postu:

widze ze Szkrabem zostalam : P ehheheh
pozdrowienia od Ikusia
jak zrobie mu jakeis fajne zdjecia to pokaze Wam go ma bardzo ladne kolorki teraz : )))

mEi · Wysłany: Nie 21:53, 05 Mar 2006 Temat postu:

hmm zastanawia mnie to, ze minal juz rowny tydzien a moj krabek nie chce zjesc nog, zaczal szukac innego jedzenia i podaje mu juz je normalnie, przed chwila dalam mu miesko, ktore obtoczylam w pogniecionej skorupce jajka i wlasnie sobie je skubie... czy to normalne? czy on juz ich nie zje? jak narazie to nawet nie zwraca na nie uwagi

Wookie · Wysłany: Nie 22:07, 05 Mar 2006 Temat postu:

Najwyraźniej zjedzenie pozostałej części pancerza mu wystarczyło. Moim zdaniem to normalne.

Haitauer · Wysłany: Nie 22:09, 05 Mar 2006 Temat postu:

Jeżeli nie chce, to nie zje - ktoś kiedyś napisał, że siłą go nie zmusisz... I tak jest i w tym przypadku. Jak już nie zjada pancerza, to dawaj mu inne jedzonko, ale tamtą nogę zostaw, może kiedyś przyjdzie mu ochota, to sobie ja zchrupie.

BTW: na przyszłość pamiętaj o możliwości EDYTOWANIA swoich postów Wink

mEi · Wysłany: Pon 13:01, 13 Mar 2006 Temat postu:

Iki jakis taki przestraszony dalej, jak tylko podejde, albo przejde obok to ucieka (nie wiedzialam ze tak szybko potrafi uciekac bo slychac tylko plum i juz go nie ma) przed wylinka byl bardzo odwazny, moze ejszcze ma miekka ta skorupke i boi sie ze go zjedza ; )

Haitauer · Wysłany: Pon 16:22, 13 Mar 2006 Temat postu:

Bardzo mozliwe, ze ma jakieś lęki Wink

Może jeszcze nie przyzwyczaił się do swojego nowego ciałka. Pewnie niedługo mu przejdzie, a tymczasem staraj się go nie niepokoić Smile

To mu wyjdzie na zdrowie!

mEi · Wysłany: Wto 19:31, 21 Mar 2006 Temat postu:

dziekuje za pomoc podczas stresujacej dla nas (dla mnie i Ikiego) wylinki ; )