Kraby, krabiki...

Bodziowy

Są następujące problemy. Od dłuższego czasu wojuje z "mgłą" w swoim akwarium. Prawdopodobnie jest to cykl azotowy.
Jest to akwarium z krabami mangrowymi. Kraby mieszkają z gupikami i molinezjami. Zdaje sobie sprawę, że do sprawnego cyklu azotowego niezbędne będą jakieś rośliny, jednak gałęzatki to jedyne prymitywne rośliny jakie mam bo wiem, że to chyba jedyne rośliny niemożliwe do zniszczenia przez kraby i chyba jedyne, jakie mogę trzymać w słonej wodzie (mam małą wiedzę). Rybkom daje jeść bardzo małe porcję o świcie i wieczorem. Wymieniam nie raz w tygodniu 25% wody, tylko co trzeci dzień 40% wody używając odmulacza, jednak nie bardzo to pomaga.
Jednego dnia, aż milej było spojrzeć na czystsze akwarium ,jednak jak poszedłem spać to wyłączyłem filtr i znowu woda syfiasta a piać. To jest trochę jak walka ze stonką ziemniaczaną.
Co robić? Boje się o życie krabów...

ShadoW

Witam,

Szczerze to ciężka sprawa na cały cykl azotowy składa się dużo więcej czynników. Trzeba wziąć pod uwagę dojrzewanie akwarium (zależy jak długo czekałeś z wpuszczeniem mieszkańców do akwarium).
Częste podmiany wody też nie są dobre bo akwarium musi samo dojrzeć a podmiana wody w takiej ilości i często nie pomaga niestety. Wyłączanie samego filtra na noc to kwestia sporna według akwarystów wielu twierdzi że powinno się zostawiać go na noc a jedni twierdzą że ryby też powinny mieć "chwilę odpoczynku od pracy filtra". Kwestia samego filtra też jest ważna, chodzi o wkład jaki jest w nim czy sama gąbka czy jednak jakieś bio bale dla bakterii które pomagają w dojrzewaniu akwarium? Wiele czynników się na to składa ciężko niestety pomóc bez ważnych informacji (ile świecisz w akwarium, czy używasz nawozów, jaką masz wodę do podmian).

Ancymonek

"jednak jak poszedłem spać to wyłączyłem filtr i znowu woda syfiasta a piać." No to piej tak długo aż zrozumiesz że filtra się nie wyłącza, on ma pracować 24h/24h.