Kraby, krabiki...

AdaM555

Witam.
Jako, że jestem nowy na forum chciałbym się na wstępie przywitać. Tak więc witam Smile

Od 18 października jestem szczęśliwym posiadaczem kraba mangrowego. Szybko się zadomowił, był bardzo ruchliwy i ciekawski nowego środowiska. W nocy wszedł pod korzeń i od tamtej chwili siedzi tam bez ruchy. Nie drgnął nawet o milimetr, nie poruszył się nawet kiedy włożyłem świeżo otrzymaną grzałkę. Boje się, że padł... Jest to mój pierwszy krabik i być może panikuję bez potrzeby. Jak długo przed wylinką krab może się do niej przygotowywać? Po jakim czasie mogę być pewny, że odszedł a nie "zbiera" się do wylinki?

Pozdrawiam.

Jasiu300

Najprawdopodobniej będzie przechodził wylinkę. Transport, nowe otoczenie i tak zadecydował Wink

Zostaw go teraz w spokoju i obserwuj, ale tak żeby się nie stresował. Bo jak się będzie denerwował to wylinka może pójść nie tak...

AdaM555

Coś się zmieniło. Złożył szczybce do siebie. Czy tak się dzieje przy wylince?

Budyń

Się broni po prostu. Wszystko jest okej. Kraby ''zastygają'' przed wylinką. Poczytaj o wylince krabów, i go nie stresuj. Jak nic nie je, to nie dawaj mu jedzenia. Krab potrafi wytrzymać bez jedzenia miesiąc.
Pozdrawiam, ''wilgotności'' życzę. Wink

AdaM555

Niestety Pan ze sklepu zoologicznego rozwiał moje wątpliwości i jestem pewny, że mój krabik zszedł z tego świata... Niestety czasami tak bywa. Swoje akwarium przygotuję teraz pod innego mieszkańca i mam nadzieję, że posłuży mu na dłużej. Nowym mieszkańcem będzie krab pustelnik - lepiej się przygotuję zanim go wprowadzę.